Zdjęcia, na których pojawia się Ojciec Pio. Świadectwa cudów i świętości

Postać i życie Świętego Ojca Pio fascynują dzisiaj nie tylko ludzi wierzących. Francesco Forgione, urodzony w niedużym miasteczku Pietrelcina niedaleko Neapolu w włoskim regionie Kampanii, szybko dał się poznać jako duchowny o wyjątkowym darze pobożności. Owoce życia Świętego Ojca Pio są wciąż odkrywane i dodają siły tym, którzy za jego przykładem zbliżają się do Boga. W ich odkrywaniu pomocne są zdjęcia z tamtej epoki. Niektóre z nich prezentujemy dziś na naszym blogu.

Ojciec Pio zdjęcia
Święty Ojciec Pio pojawia się na licznych zdjęciach, najczęściej dzięki determinacji fotografów, którzy podążali za nim przy okazji wielu spotkań publicznych i Mszy Świętych.

Msza Święta i jej znaczenie dla katolicyzmu według Ojca Pio

W dzisiejszych czasach, przesiąkniętych materializmem i borykających się z widmem odrzucania wiary, dzięki Ojcu Pio możemy ponownie odkryć głębię chrześcijaństwa i obudzić w sobie nadzieję oraz siłę do budowania lepszego świata. Idąc za jego przykładem łatwiej połączyć to co w naszej wierze jest wyjątkowe i jedyne, z tym co dodaje otuchy poprzez zrozumienie sacrum. W swoim życiu Ojciec Pio wskazał m.in. chrześcijanom jak ważne jest godne odprawianie Mszy Świętej – czasu spędzanego z Panem Bogiem, którego czasami nie potrafimy właściwie uszanować. Portal PCh24.pl przypominał w swojej publikacji w ubiegłym roku, jak ważna dla włoskiego świętego była właśnie Eucharystia:

Ojciec Pio powiedział kiedyś: „Świat mógłby istnieć bez słońca, lecz nie mógłby istnieć bez Mszy Świętej”. Msza Święta była sensem jego życia. Po jej zakończeniu spędzał długi czas na modlitwie dziękczynnej. Z jakąż żarliwością mówił: „Gdy jestem z Jezusem utajonym w Najświętszym Sakramencie, bardzo mocno bije moje serce. Czasem wydaje mi się, że moje serce wyskoczy mi z piersi. Będąc przy ołtarzu, odczuwam niekiedy, że ogarnia mnie ogień i wprost nie potrafię tego opisać. I wydaje mi się, że z determinacją idę do tego ognia”. O tym jaka była „Msza Ojca Pio” mówią świadectwa wielu kapłanów, którzy wyznali, że dopiero w San Giovanni Rotondo zrozumieli, co naprawdę znaczy Najświętsza Ofiara. Święty kapucyn przeważnie odprawiał Mszę przez dwie, a nieraz przez trzy godziny w pełnym skupieniu. Nie było mowy o jakimś – tak modnym dziś – „urozmaicaniu” Eucharystii.

Dzisiaj, gdy do Kościoła Katolickiego wchodzi niebezpieczna „moda” na udziwnianie Mszy Świętej, naszego spotkania w wspólnocie wiernych z Zbawicielem obecnym w Najświętszym Sakramencie, warto przypomnieć to pełne pokory i ufności złożonej w Bogu podejście Świętego Ojca Pio do Mszy Świętej.

Ojciec Pio – jego zdjęcia nie przestają zadziwiać

Ponieważ Francesco Forgione żył w czasach nam współczesnych jego obecność i działalność są mocno udokumentowane w pismach i na zdjęciach. Przeglądając dokumentację zdjęciową z włoskim świętym nie da się nie zwrócić uwagi na powagę, ale też pewną pogodność czerpaną z tejże powagi, jaka rysuje się na twarzy Świętego Ojca Pio.

Trzeba też pamiętać, że zachowane do dzisiaj zdjęcia to także ukazanie licznych świadków, którym dane było poznać stygmaty i cuda, jakie czynił w swoim pobożnym życiu Francesco Forgione, podniesiony w naszym Kościele do godności świętego.