Ciekawe wydarzenie miało miejsce w czasie peregrynacji figury św. Michała Archanioła. Z wypełnionej modlitwą kaplicy Wydawnictwa Michalineum w Markach figura udała się w dalszą podróż po Polsce. Trasa wędrówki wiodła do parafii Marki Bożej Nieustającej Pomocy w Duczkach k. Wołomina.
Przyjazd św. Michała się opóźnił, chociaż odległość była niewielka – tylko 18 km. Co zatrzymało go na trasie przejazdu bliskich Marek? Św. Ojciec Pio, a raczej jego parafianie z parafii w Zagościńcu, której patronuje. Nie było to przypadkowe bo święty z San Giovanni Rotondo miał wielkie nabożeństwo do św. Michała z Gargano. Kilka razy pielgrzymował do Monte Sant Angelo i podobno gdy umierał przebywał nie tylko w swej celi, ale także, przez dar bilokacji, w cudownej Grocie Objawień. Archanioł Michał na chwilę zatrzymał się przy kaplicy i nowo budowanym kościele. Kapłani i liczna grupa wiernych wspólnie w modlitwie poprosiła wiernych o opiekę św. Michała nad wspólnota parafialną, ochronę od zła i przyjęła błogosławieństwo.
O godz. 18.05 Figura dotarła do Duczek. Ks. Proboszcz i przedstawiciele parafii powitali Niezwykłego Gościa, który jest tam czczono od wielu lat (działają Czciciele św. Michała Archanioła). Trwa tam 24 godzinne czuwanie, któremu przewodniczy michalita ks. Zbigniew Baran z Warszawy.
Źródło: michalici.pl